Czy można własne życie ująć w jeden wielki algorytm...?
Czy to w ogóle jest potrzebne? Czy ułatwi, czy też spowoduje ograniczenia?
Czy będzie szczęście, czy też gorycz ....
Na razie może coś takiego:
Następnym razem postaram się nieco rozbudować ten algorytm.
Nie traktujcie zbyt poważnie tego wykresu - to tylko kolejna próba poukładania własnego życia.
A czy udana? Życie pokaże ;))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz